SZCZĘŚCIE WYPŁYWA MI Z SERCA, BO NIE MA boga!
-
15 czerwca 2010, 09:16:57haha ale sie sam oklamales/as bog jest nawet w Twoim anusie (czyt. odbyt)
-
29 czerwca 2009, 20:34:22jesteś żałosny!!!!
-
20 czerwca 2009, 17:32:09:) jest
-
19 czerwca 2009, 14:23:12;))Bóg jest i się z tego ciesze;))
-
19 czerwca 2009, 10:51:55Ciekawe czemu?;> - do tego na dole.
-
18 czerwca 2009, 18:53:07żal mi cie .....
-
18 czerwca 2009, 17:57:14Nie ma historycznych dowodów na istnienie kogoś takiego jak jezus. Prawdopodobnie ta postać jest zlepkiem kilku historii różnych ludzi, które bardzo pasowały do siebie a kościół stworzył taką oto postać. Z resztą dlaczego kościół utajnia znalezione przez archeologów rękopisy? Na przykład zwoje z Qumran. Czyżby mieli coś do ukrycia?
-
14 czerwca 2009, 14:12:02ta zagadka to tzn właśnie tajemnica naszej wiary. zapomniałam dodać;]
-
14 czerwca 2009, 14:11:27Ha! nikt nie wie czy Bóg istnieje czy nie! tak samo jak nikt nie wie co będzie po śmierci. To jest jedna, wielka zagadka i o to w tym chodzi...co prawda czasami nam się wydaje troche nierealne, ażeby Bóg istniał, ale na tym polega nasza wiara. Musimy wierzyć że jest i że nas zbawi, a po śmierci nas osądzi, a jeśli tego wszystkiego nie ma, to napewno jest coś innego...ja jestem katoliczką, co prawda ostatnio trochę zagubioną, ale jestem i wierze, że Bóg istnieje i czuwa nade mną!! jak ktoś nie wierzy,to przecież ma takie prawo. Nikt nikogo do niczego nie zmusza! Tylko to nie jest powód, aby obrażac wiarę, katolików i Boga.
-
14 czerwca 2009, 09:43:35JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JESTJEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JESTJEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JESTJEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JESTJEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JESTJEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST
-
14 czerwca 2009, 09:43:12JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST JEST
-
14 czerwca 2009, 09:42:05a jest
-
13 czerwca 2009, 16:44:54jakie dowody macie na to ze jest/?
-
13 czerwca 2009, 10:47:35Barany Bog jest i widac to po stworzonym przez Niego Świecie!
i co do kilku wypowiadajacych sie tutaj ..; Placki pisze imiona z duzej litery a nie jak jakies ziomki z zawodowki :D (Jezus a nie jesus) :DD
wogole brecham z ludzi co tak myslą :D
joł a Kosciól to burdel na kółkach -
13 czerwca 2009, 00:34:32"wyobrazilem sobie, ze
ze nie ma boga, nie ma nie!" -
13 czerwca 2009, 00:11:26ja tez juz dawno zwatplilam :(
-
7 czerwca 2009, 19:48:16to samo gówno co katolicy!
-
7 czerwca 2009, 19:46:36ja tam siebie chrześcijaninem nie nazywam. Chociaż ochrzczony jestem. Ale niestety na podstawie własnych obserwacji stwierdzam, że chrześcijanie, a dokładniej katolicy to po prostu bezmózgie bydło. Nie mówię o wszystkich oczywiście. Na pewno znajdą się wyjątki. Ale nie oszukujmy się jeszcze bardziej...
A co myślicie o Ewangelikach? -
7 czerwca 2009, 16:26:31Nie łam się, dzięki temu, że nie obarczasz się jakimiś zakichanymi dogmatami, zakazami etc., możesz więcej INNYCH marzenia realizować bez wyrzutów sumienia;D
Pozdrawiam inteligentnego człowieka. -
7 czerwca 2009, 07:49:15hahaha... dobre. jakieś tam, jakiś tam, gdzieś tam, coś tam... i wy siebie nazywacie chrześcijanami. Dodam, że jesus jako postać historyczna nie istniał. Był taki człowiek, ale nie nazywał się jesus. ot i ciekawostka. ale wracając...
Może życie bez marzeń jest nieciekawe, ale życie w kłamstwie jest jeszcze gorsze. Mówisz.. bóg tak, kościół nie? Typowy chrześcijanin. Wiesz co was ciągnie do wiary? Niewiedza tego co będzie po śmierci. To że wasza religia głosi że po śmierci będziecie w jakimś wymyślonym niebie/piekle przyciąga ludzi jak magnes. Tak właściwie to jest kult śmierci, bo nie jest ważne to co przeżyjecie w tym życiu a to co będzie po śmierci i tak bardzo na nią czekacie.
Z resztą nie wiem czy wiecie, ale czyściec został wymyślony na którymś z soborów. W jakim celu? Aby wykupować odpusty, ale nie będę o tym sie rozpisywał tylko odsyłam do filmów które wymieniłem.
Podsumowując... Równie dobrze mógłbym jako boga czcić alkohol, ponieważ w równej mierze jak religia pierdoli ludziom w głowach... -
6 czerwca 2009, 21:12:58eee...no dobra. Jakieśtam dowody na istnienie Jezusa podobno są i blablabla. I Bóg chyba mimo wszystko jakiśtam istnieje, bo coś ten świat stworzyć musiało. Nieważne czy nazwiemy to Bogiem, Allahem, czy panią Zdzisią z piętnastki. Dla mnie po prostu Kościół jako instytucja, to, co robi...to jest chore. Samo chrześcijaństwo nie jest złe. Nawet jeśli jest to bajka, to życie bez marzeń jest zdecydowanie mniej ciekawe...
-
6 czerwca 2009, 20:35:58moja odpowiedź na twoje pytanie: e) bo jest wyimaginowaną postacią...
Tak właściwie wasza wiara - chrześcijaństwo została bezkarnie skopiowana z wierzeń ludów które żyły o wiele wcześniej - Egipcjanie, Aztekowie.. To wszystko opiera się na ich wierze, a zostało tylko zgrabnie upiększone po to aby ludzie to łyknęli.
Dajmy na dowód święto bożego narodzenia.. Czy wy chociaż wiecie kiedy dokładnie urodził się wasz jesus? Nie, mylicie się. Nie był to 25 grudnia. Zaś właśnie tego dnia ludy pogańskie (np Egipcjanie) czcili święto boga Słońca. Nie, nie jesusa, a Słońca. Dlaczego? Ponieważ uważali Słońcę za dawcę życia, wtedy następuje przesilenie zimowe. A dlaczego tak jest że boże narodzenie nie wypada w prawdziwe boże narodzenie? Otóż wasi zwierzchnicy postanowili przesunąć to święto właśnie na czas kiedy poganie obchodzą swoje święto i tym samym przymusić ich do przyjęcia narzuconej wiary. Sprytne! Nieprawdaż? Wszystkie wojny krzyżowe, mordy... Wszystko w imię boga. heh.. śmieszne... A do czego to doprowadziło? Podpowiem - Średniowiecze. Już wiecie? Tak! Za-co-fa-nie! Gdyby nie ciemna era średniowiecza opanowana przez chrześcijaństwo i rządzę władzy już dawno byśmy eksplorowali przestrzeń kosmiczną, mielibyśmy technologię o jakiej dziś jeszcze nie wiemy, a to wszystko przez kogo.. a raczej co? Odpowiedzcie sobie sami...
Z resztą co ja wam będę tu pisał kazania. każdy ma swój rozum. Jeden ma swoje zabawki i sie nimi bawi, gorzej jak sam staje się zabawką w czyichś rękach...
Polecam wam obejrzeć film "Religulous", "Zeitgeist" przeczytać parę książek Dawkinsa - "Bóg urojony", "Samolubny gen". Wszystko oparte o dowody, dowody których brak w waszych pogańskich wierzeniach...
Na koniec przytoczę cytat:
"to jest tez dla mnie trochę dowód na to jak bardzo ludzie są podświadomie przerażeni swoją sytuacja. face it pojawiamy się nie wiadomo skąd na jakiejś latającej w jakimś wszechświecie kuli, nie wiemy zupełnie kim jesteśmy i o co tu chodzi. to tak jakbyś się obudził nagle w jakimś ciemnym pomieszczeniu ze skasowana pamięcią. no groza. w związku z tym że przerażenie jest tak wielkie ludzie chwytają się najprostszych i zarazem najgłupszych wyjaśnień i jak się już chwycą to całkowicie ignorują rzeczywistość bo chcą się za wszelka cenę czuć bezpieczni" -
6 czerwca 2009, 18:03:53"Od jakiegoś czasu przeżywam kryzys wiary objawiający się wyjątkową niechęcią do Kościoła jako instytucji oraz w zasadzie do samego Boga. Bo Kościół jaki jest- każdy widzi. A kto widział więcej “od kuchni”, ten lepiej mnie zrozumie. A Bóg? Zakładam trzy możliwości:
1. Nie istnieje,
2. Nie ma władzy absolutnej/ nie panuje nad sytuacją,
3. Jest sadystą/ psychopatą.
Do pierwszej uzasadnienia raczej nie trzeba. Nikt nie powiedział, że istnieć musi. A co do drugiej i trzeciej… Na świecie jest sporo zła. To fakt i nie oszukujmy się, że ludzie z natury są dobrzy i blablabla. Ludzie są ułomni. Już jako dzieci w przedszkolu walczymy o zabawki albo mamy dziwne fochy. Ale Bóg daje nam wolność. Woo hoo! Chwalmy Go i błogosławmy, bo jest taki dobry i wspaniały. Niektórzy jednak tej wolności nie potrafią wykorzystać i schodzą na definitywnie złą drogę (część ludzi mimo swoich wad stara się żyć zgodnie z normami moralnymi etc.). I ci niedobrzy ludzie robią różne rzeczy- strzelają do mniej lub bardziej niewinnych istot, kradną, plotkują, gnębią moherowe berety, większą uwagę przykuwają do samochodu niż do dzieci i nie słuchają mszy w kościele. Ostatnie dwa są może przesadzone, ale ostatnio ksiądz rekolekcjonista posłużył się właśnie tymi dwoma przykładami i stwierdził, że dla tych ludzi nie ma łaski od Boga. Super. Jeszcze inny ksiądz niegdyś stwierdził, nawiązując jakimś cudem do męczeńskiej śmierci św. Szczepana, że ci źli ludzie prześladujący prezydenta, naśmiewający się z niego, to powinni się wstydzić! Tak, wstydzić! I nawrócić, bo piekło tuż tuż.
I kościół znowu się podzielił- na młody, który jest bardziej tolerancyjny albo po prostu uległ szatańskim pokusom i stary, który twardo trzyma się swoich zasad i każdy, kto w niedzielę nie przyjdzie do kościoła będzie żył wiecznie- ale potępiony w piekle.
Dlatego mam ostatnio głęboko w du.ie ten cały Kościół.
Ale wróćmy jeszcze na chwilę do Boga. Czemu nasyła na nas tyle nieszczęść, skoro nas kocha?
a) bo tak
b) nie wiem
c) bo jest dupkiem
d) bo [teologiczna paplanina]
Osoba, która prawidłowo odpowie dostanie dziesięć miliardów komci na swoim blogu oraz kartkę walentynkową lub zdjęcie Adofla Hitlera w zależności od rzeczywistej płci cioci Alodii.
Mimo wszystko, gdyby był taki wszechmogący i rzeczywiście się nami interesował, mógłby zrobić miliardy rzeczy, żeby było lepiej na świecie. Choćby stworzyć getto dla tych złych i oddzielić ich od dobrych. W zasadzie to zrobił- nazwał to PIEKŁEM. Tyle, że nie jest powiedziane, kto tam tak naprawdę trafia i czy w ogóle ktoś idzie do piekła. Bo gdzie jest granica między dopuszczeniem do Nieba (+ najpierw gratis kąpiel w Czyśću) a zesłaniem do Piekła. Tak to sobie wyobrażam, że idą sobie duszyczki po śmierci na Umschlagplatz i tam się je dzieli na dobre i złe.
Dobra, kij z tym. Na chwilę obecną odprawiłem w swoim życiu pogrzeb Bogu i Kościołowi.
Ale nie chcę tak. Liczę, że znajdzie się ktoś, kto mi powie, że się mylę. Ktoś, kto będzie umiał mi wyjaśnić, jak to jest naprawdę. Umiesz liczyć- licz na siebie. Mimo to mam nadzieję na Waszą polemikę w komentarzach. Albo…potakiwania, bo może to nie tylko moje zdanie…
“Jednego jestem pewien- w żadnym [z kościołów] nie było Boga”- M. Lechowicz
" -
6 czerwca 2009, 14:16:11to podaj dowód że twój bożek istnieje i nie jest wyimaginowaną postacią w którego wiara ma ocalić was, katoli, od śmierci wiecznej... Tak bardzo się boicie że gdy przyjdzie wasz koniec to nic po was nie zostanie? że znikniecie z tego świata i nic dalej nie będzie? umrzecie śmiercią wieczną...
-
6 czerwca 2009, 13:50:12Bóg jest!!!
-
6 czerwca 2009, 12:22:04nie, nie ma:) [odp do 1.komentarza]
-
5 czerwca 2009, 22:06:29może i jest, ale w twoich snach!
-
5 czerwca 2009, 18:19:43JEST !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!